środa, 12 grudnia 2018

Spotkanie z fanami w Sankt Petersburgu

Siergiej Sirotkin miał okazję spotkać się z kibicami w Sankt Petersburgu. Do naszej redakcji dotarły ekskluzywne wypowiedzi popularnego "Siro".

© SMP Racing

O pracy w symulatorze:
"To gra komputerowa. Zawsze jestem wolny w symulatorze. Hulkenberg, z którym pracowałem w Renault, jest jeszcze wolniejszy i nienawidzi pracy w symulatorze. Ja ich (symulatorów - przyp. red.) nie znoszę, a on jeszcze bardziej. Jednak wiadomo, jest kilku gości, którzy nigdy nie prowadzili bolidu F1 i niczego nie osiągneli, jednak w symulatorze są szybsi od kogokolwiek"

O swojej przyszłości:
"Nieznana."
O Robercie Kubicy:
"Czeka go trudne wyzwanie."
O serii WEC:
"Nie znoszę" 

wtorek, 11 grudnia 2018

Sirotkin z Audi na testach DTM

Znalezione obrazy dla zapytania sirotkin memes
© Formula 1
Dopiero co gruchnęła wieść o możliwej współpracy Siergieja Sirotkina z najważniejszy zespołem Formuły 1 - Ferrari, a już docierają do nas kolejne informacje. Rosyjski zawodnik pojawił się na testach DTM dla młodych kierowców w hiszpańskich Jerez de la Frontera. Będzie testował jedno z dwóch aut koncernu Audi w specyfikacji na 2018 rok.

Nic nie jest jeszcze potwierdzone, jednak w świetle ostatnich doniesień wszystko układa się w logiczną całość. Najprawdopodobniej wiele furtek do świata F1 pozostaje otwartych, z czego team Siergieja będzie chciał skorzystać w przyszłości, natomiast starty w DTM wydają się świetnym sposobem na szlifowanie prędkości i wyścigowego rzemiosła podczas roku przerwy od startu w bolidach jednomiejscowych.

Sirotkin łączony z Ferrari?

Kurz posezonowej zawieruchy powoli opada i nawet najzagorzalsi fani sportów motorowych muszą spojrzeć prawdzie w oczy: nie zobaczymy Siergieja Sirotkina na polach startowych przed GP Australii w marcu, nie zobaczymy też przed żadnym innym wyścigiem Formuły 1 w nadchodzącym sezonie.

Nie znaczy to jednak że Sirotkin, który wyraźnie poświęcił aspekt sportowy sezonu 2018 na rzecz rozwoju przyszłorocznego bolidu tylko po to, aby zostać wykolegowany z pomocą pieniędzy koncernu paliwowego na ostatniej prostej, traci kontakt z królową motosportu. Z usług mistrza Europejskiej Formuły Abarth z 2011 roku chce skorzystać Ferrari. Sam Siergiej na temat ewentualnej współpracy ze stajnią z Maranello wypowiada się z optymizmem:

To potencjalnie świetna sytuacja, ponieważ obejmuje współpracę z trzema zespołami: Haasem, Sauberem i Ferrari.
Mówi Rosjanin, cytowany przez onestopstrategy.com
Pochylimy się nad tą kwestią w przyszłym tygodniu, zwłaszcza, jeśli za cel postawimy sobie powrót do Formuły 1 w 2020.
Jak widać, chociaż sytuacja jest nadal świeża i większość osób na miejscu Siergieja byłaby zajęta wylewaniem żalu z powodu utraconego miejsca w bolidzie Williamsa, on już patrzy w przyszłość i mierzy wysoko. Nam, kibicom, nie pozostaje też nic innego niż ściskać kciuki i przestać przejmować się chwilowymi niepowodzeniami!